Wróg zbliża się do Pokrowska, napięcie rośnie. Godzina policyjna niemal całą dobę [RELACJA NA ŻYWO] (2024)

{{{message}}}

{{image.text}}

{{message}}

{{message}}

Trwa 916. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z Onetem.

W stolicy Ukrainy Kijowie oraz w kilku ukraińskich obwodach ogłoszono w nocy z poniedziałku na wtorek alarm powietrzny. Siły powietrzne Ukrainy wydały ostrzeżenia o zagrożeniu atakiem dronów.

Do dwóch wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego na hotel Aurora w Krzywym Rogu, który miał miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek - poinformowały lokalne władze. Jak podała agencja Ukrinform, w mieście uszkodzone zostały domy, sklepy i pojazdy.

Intensywny ostrzał Ukrainy przez Rosję. Polskie wojsko poderwało samoloty

Skutki rosyjskiego ostrzału w obwodzie zaporoskim:

Tajemniczy obiekt nad Polską. Jest reakcja NATO

Najnowszy szacunek rosyjskich strat według ukraińskiego sztabu:

Jednym z celów ukraińskiego ataku na rosyjski obwód kurski było odciągnięcie Rosjan z frontu na Donbasie. Żołnierze, którzy walczą w różnych punktach tego frontu, mówią, że ten cel nie został przez Ukraińców osiągnięty. Opowiadają o ciężkiej sytuacji na pierwszych liniach. Przyznają jednak, że póki co Rosjanie odpuścili przynajmniej w dwóch kwestiach -

analizuje dziennikarz Onetu Marcin Wyrwał.

W rosyjski ataku na hotel w Krzywym Rogu zginęły dwie osoby, pięć jest rannych, a los kolejnych dwóch nieznany - podaje Ukraińska Prawda.

W nocy z poniedziałku na wtorek po godz. 3 ogłoszono alarm przeciwlotniczy w całej Ukrainie. Odgłosy eksplozji było słychać w Sumach, Równem, a przed godz. 4 potężny wybuch nastąpił w Kijowie - podsumowuje RBC Ukraina.

Dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Oleszczuk przekazał, że siłom obrony powietrznej udało się zestrzelić 102 rakiety i 99 dronów.

Zdjęcia zniszczonego hotelu w Krzywym Rogu. W ostrzale zginęły dwie osoby, pięć odniosło rany:

Magazyn ropy w Proletarsku płonie już dziesiąty dzień:

W związku z zakończeniem uderzeń rakietowych lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na cele w Ukrainie, operowanie wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone - poinformowało we wtorek na portalu X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ).

Co najmniej pięć osób zginęło a 10 zostało rannych w wyniku rosyjskich ataków na obwody zaporoski i dniepropietrowski na południu i wschodzie Ukrainy - poinformowały we wtorek rano władze tych regionów. Dwie osoby są zaginione.

"Trzech zabitych i pięciu rannych w wyniku rosyjskich ataków na Zaporoże i obwód zaporoski. W ciągu doby okupanci uderzyli 208 razy na 14 miejscowości w obwodzie zaporoskim" - napisał szef władz obwodowych Iwan Fedorow na Telegramie. Dodał, że zgłoszono 38 przypadków zniszczenia budynków mieszkalnych i infrastruktury.

"Dwie osoby zginęły w nocnym ataku rakietowym na hotel w Krzywym Rogu. Są to kobieta i mężczyzna. Pięć osób zostało rannych. 43-letnia kobieta przebywa w szpitalu w ciężkim stanie. 37-letni mężczyzna również trafił do szpitala. Jego stan jest średni. Trzy kolejne ofiary będą wracać do zdrowia w domu. Los dwóch kolejnych osób jest obecnie nieznany. Prawdopodobnie znajdują się pod gruzami" - poinformował szef władz obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak.

Według Łysaka rosyjski atak uszkodził też cztery budynki wielokondygnacyjne, sześć sklepów i osiem samochodów. Trwa akcja ratunkowa. Niemal przez całą noc z poniedziałku na wtorek w Ukrainie obowiązywał alarm przeciwlotniczy; w niektórych regionach wciąż nie został odwołany.

Incydent z rosyjskim dronem w przestrzeni powietrznej Polski jest "na porządku dziennym NATO" - powiedział we wtorkowym wywiadzie telewizyjnym minister obrony Łotwy Andris Spruds, cytowany przez agencję Leta. Zapytany, czy takie incydenty powinny skutkować reakcją Polski lub NATO, Spruds odpowiedział, że istnieją dostosowane do takich sytuacji procedury, ale odmówił podania szczegółów.

Specjalny wysłannik Chin ds. Eurazji Li Hui, który rozmawiał z przedstawicielami trzech państw Globalnego Południa: Brazylii, Indonezji i RPA w ramach tzw. negocjacji wahadłowych w sprawie znalezienia politycznego rozwiązania dla wojny Rosji przeciwko Ukrainie, zaapelował we wtorek o szersze poparcie planu pokojowego Pekinu.

"Kraje te utrzymują komunikację zarówno z Rosją, jak i Ukrainą i pozostają zaangażowane w polityczne rozwiązanie kryzysu poprzez dialog i negocjacje" - ocenił Li podczas briefingu z dyplomatami, wyrażając nadzieję, że więcej państw poprze wysiłki pokojowe Chin.

Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła pięć pocisków rakietowych i 60 dronów Shahed, którymi wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę ostatniej nocy - przekazał we wtorek rano dowódca ukraińskich Sił Powietrznych, generał Mykoła Ołeszczuk.

"W nocy (z 26 na) 27 sierpnia 2024 r. oddziały radiotechniczne Sił Powietrznych wykryły i eskortowały 91 środków napadu powietrznego wroga. Tej nocy okupanci zaatakowali Ukrainę za pomocą różnego rodzaju rakiet i bezzałogowych statków powietrznych" - zaznaczył Ołeszczuk na Telegramie.

W ataku rosyjskim na Ukrainę użyto trzech pocisków balistycznych Ch-47M2 Kindżał, pocisku balistycznego Iskander-M/KN-23, pocisku manewrującego Iskander-K, pięciu pocisków manewrujących Ch-101 i 81 dronów Shahed-131/136. Według dowódcy 10 wrogich dronów zostało zestrzelonych na terytorium Ukrainy, jeden przekroczył granicę z Białorusią, a około 10 znajduje się w ukraińskiej przestrzeni powietrznej.

Pojawiło się nowe nagranie z magazynu ropy w Proletarsku, który płonie już 10. dzień. Od 18 sierpnia nie udało się ugasić pożaru. Jak podaje serwis Censor.net, co najmniej 47 strażaków zostało rannych podczas akcji gaśniczej. W mieście z powodu kłębów dymu miał wybuchnąć "szał na bandaże z gazy i maski". Codziennością mieszkańców Proletarska stał się czarny pył z warstwą oleju.

Władze nie ogłosiły ewakuacji, prawie nie komentują sytuacji, a ludzie opuszczają miasto na własną rękę - pisze we wtorek portal Radia Swoboda.

Władze odwołały obchody dnia miasta i stulecia rejonu (powiatu) w związku z "zaistniałą sytuacją". Zaapelowano do mieszkańców, by w razie "pogorszenia się warunków" przebywali w zamkniętych pomieszczeniach i zakryli okna wilgotną tkaniną.

Radio Swoboda zaznaczyło, że to już drugi atak na tego rodzaju obiekt w rejonie proletarskim w ostatnich miesiącach. W połowie maja władze lokalne poinformowały, że bazę paliw zaatakowały dwa drony.

Pojawiają się doniesienia o ataku Ukrainy na południu obwodu biełgorodzkiego. "Wróg próbował przedrzeć się przez granicę państwową w pobliżu punktu kontrolnego Żurawlewka w obwodzie biełgorodzkim. Toczy się bitwa. Straż graniczna wraz z resortem obrony odpierają ataki wroga" - podają rosyjskie źródła na Telegramie.

Wstępne doniesienia mówią o jednostce składającej się z ośmiu pojazdów opancerzonych i 60 osób, która podjęła próbę przebicia się. Według Reutersa siły ukraińskie liczyły 500 żołnierzy. Inne rosyjskie źródła zaprzeczają jednak tym doniesieniom.

Zmasowany atak Ukraińców na granicy z Rosją

Jak podaje kanał MASH, pod Niechotiejewką pojawiło się 200 ukraińskich żołnierzy, a w tym samym czasie na punkt kontrolny Szebekino przybyło około 300 żołnierzy.

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) wszczęła postępowanie w sprawie nielegalnego przekroczenia granicy przeciwko dwojgu dziennikarzy, którzy relacjonowali wydarzenia w obwodzie kurskim, gdzie trwa ukraińska ofensywa - poinformowała we wtorek agencja Reutera, powołując się na rosyjskie media.

Ponad 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej będzie zaangażowanych we wtorek w poszukiwania rosyjskiego obiektu powietrznego na terenie gminy Tyszowce (woj. lubelskie). Niezidentyfikowany obiekt wleciał poniedziałek rano na terytorium Polski i zniknął z radarów.

Szef obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow potwierdził próbę przekroczenia granicy przez ukraińskie wojska. Jak przekazał, walki trwają.

"Według rosyjskiego resortu obrony sytuacja na granicy pozostaje trudna, ale pod kontrolą. Nasz personel wojskowy wykonuje rutynowe prace. Prosimy o zachowanie spokoju i ufanie tylko oficjalnym źródłom informacji” - napisał Gładkow na Telegramie.

Pojawiają się również doniesienia, że Ukraińcy przebili się do autostrady E-38 w obwodzie kurskim.

Wojska ukraińskie miały dokonać postępów w obwodzie kurskim. Według doniesień wyzwolona została miejscowość Kazachja Łoknia, położona na północ od Sudży.

Z powodu rosyjskich ataków na infrastrukturę krytyczną ukraiński rząd chce zbudować dwa dodatkowe reaktory w Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej na zachodzie kraju - powiedział ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko. Ostrzegł przed "najtrudniejszą zimą" w historii Ukrainy.

Rosyjskie kanały na Telegramie donoszą o pożarze w budynkachj gwardii narodowej w Petersburgu.

Niemieccy politycy nie stanowią monolitu, jeśli chodzi o ocenę polityki Berlina wobec Ukrainy czy przyszłej polityki wobec Rosji, Polska powinna więc przyjąć pragmatyczne podejście w tej sprawie i po stronie niemieckiej wyszukiwać sojuszników w konkretnych sprawach - powiedział PAP Bartłomiej Kot z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.

"Aleksander Łukaszenko już coś szykuje". Białoruski dyktator ma w tym cel

Siły ukraińskie mają ostrzeliwać dwa nowo utworzone rosyjskie mosty pontonowe na rzece Sejm na północ od miast Kobyłki i Zwannoje w obwodzie kurskim.

Niemieckie wsparcie militarne dla Ukrainy nie jest zagrożone, polityka Berlina w tym zakresie nie uległa zmianie - powiedział w Studiu PAP europoseł PO Andrzej Halicki. Jak dodał, kanclerz Olaf Scholz nauczył się, że w tej kwestii musi być tak jednoznaczny, jak inni europejscy politycy.

Oskarżenia pod adresem założyciela komunikatora Telegram, Rosjanina Pawła Durowa, ze strony Francji wymagają przedstawienia poważnych dowodów - oświadczył we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Rzecznik Kremla powiedział, że sprawa Durowa może być rozpatrywana jako próba zastraszenia szefa dużego przedsiębiorstwa, i podał w wątpliwość słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona, że zatrzymanie Rosjanina nie wynikło z "decyzji politycznej" - przekazał Reuters.

Rosjanie zaatakowali obwód charkowski. Zginęła jedna osoba, sześć zostało rannych, w tym kobieta w ciąży - podaje Kyiv Independent.

Minister obrony Ukrainy Rustem Umierow oświadczył, że podczas gdy Kreml planował utworzenie strefy buforowej na terytorium Ukrainy, Ukraina w zamian utworzyła strefę buforową na terytorium Rosji. Jak przekazał, Ukraina rozpoczęła formowanie nowych brygad na 2025 r.

Rosja przerzuciła już około 30 tys. żołnierzy z Ukrainy na kierunek kurski i liczba ta rośnie - poinformował we wtorek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski, występując online na forum "Ukraina 2024. Niepodległość" w Kijowie.

Do tej pory w okolicach Kurska w Rosji siły Ukrainy wzięły do niewoli 594 rosyjskich żołnierzy, a ukraińskie zasoby dla wymiany jeńców znacznie się zwiększyły - przekazał we wtorek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski.

Rosja ma własną doktrynę jądrową, która obecnie jest modyfikowana - oświadczył we wtorek minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Ostrzegł "zachodnie mocarstwa atomowe" przed wspieraniem ukraińskich ataków na terytorium Rosji.

Moskwa zarzuciła Zachodowi, że sprzęt wojskowy, który przekazał Ukrainie, jest wykorzystywany przez siły ukraińskie w obwodzie kurskim Rosji, gdzie od 6 sierpnia prowadzą ofensywę. Władze Ukrainy potwierdziły, że wyrzutnie rakietowe HIMARS zostały użyte do zniszczenia mostów w tym regionie.

Amerykański dziennik "New York Times" podał, że Wielka Brytania i USA przekazały Ukrainie zdjęcia satelitarnie i dane wywiadowcze dotyczące obwodu kurskiego, ale dopiero po rozpoczęciu tej operacji.

W ubiegłym tygodniu "NYT" poinformował, że prezydent USA Joe Biden zatwierdził ściśle tajny dokument określający tajną strategię nuklearną w obliczu zagrożenia ze strony Chin, Rosji i Korei Północnej. Według gazety w ramach zaktualizowanej strategii Biden nakazał amerykańskim siłom zbrojnym przygotowanie się do możliwej skoordynowanej konfrontacji nuklearnej z tymi trzema państwami.

Moskwa zarzuciła Zachodowi, że sprzęt wojskowy, który przekazał Ukrainie, jest wykorzystywany przez siły ukraińskie w obwodzie kurskim Rosji, gdzie od 6 sierpnia prowadzą ofensywę. Władze Ukrainy potwierdziły, że wyrzutnie rakietowe HIMARS zostały użyte do zniszczenia mostów w tym regionie.

Amerykański dziennik "New York Times" podał, że Wielka Brytania i USA przekazały Ukrainie zdjęcia satelitarnie i dane wywiadowcze dotyczące obwodu kurskiego, ale dopiero po rozpoczęciu tej operacji.

W ubiegłym tygodniu "NYT" poinformował, że prezydent USA Joe Biden zatwierdził ściśle tajny dokument określający tajną strategię nuklearną w obliczu zagrożenia ze strony Chin, Rosji i Korei Północnej. Według gazety w ramach zaktualizowanej strategii Biden nakazał amerykańskim siłom zbrojnym przygotowanie się do możliwej skoordynowanej konfrontacji nuklearnej z tymi trzema państwami.

Ukraina przeprowadziła udany test pierwszej wyprodukowanej w kraju rakiety balistycznej, poinformował 27 sierpnia prezydent Wołodymyr Zełenski.

- Być może jest zbyt wcześnie, aby o tym mówić, ale chcę się tym z wami podzielić - powiedział prezydent na forum Ukraina 2024 Niepodległość w Kijowie.

Zełenski pogratulował ukraińskiemu przemysłowi obronnemu projektu, ale nie podał żadnych dalszych szczegółów na temat broni.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że we wrześniu przekaże plan zakończenia wojny z Rosją prezydentowi USA Joe Bidenowi oraz kandydatom na jego następcę, Kamali Harris i Donaldowi Trumpowi.

- Obwód kurski jest częścią tego planu – oświadczył na konferencji prasowej w Kijowie, mówiąc o trwającej od 6 sierpnia operacji wojsk swego kraju w tym regionie Rosji.

Zełenski nazwał swój projekt „planem zwycięstwa Ukrainy”. - Jeden z kierunków, obwód kurski, został już zrealizowany. Drugi kierunek to strategiczne miejsce Ukrainy w infrastrukturze bezpieczeństwa świata. Trzeci kierunek to pakiet przymusu Rosji do zakończenia wojny drogą dyplomatyczną. I czwarty kierunek – gospodarczy – powiedział.

Prezydent zaznaczył, że nie może teraz mówić o szczegółach oraz że najpierw przedstawi plan Bidenowi.

- Sądzę, że będzie sprawiedliwie, jeśli na początek przedstawię ten plan prezydentowi Stanów Zjednoczonych, bo to od niego zależy sukces (tej inicjatywy - PAP). Czy dadzą nam to, czego potrzebujemy, czy nie. Czy będziemy mieli swobodę w korzystaniu z tego, co jest w tym planie, czy nie – wyjaśnił.

- Myślę, że przedstawię mu (Bidenowi) ten plan na spotkaniu we wrześniu. (...) w jakiś sposób słuszne będzie przekazanie tego planu zarówno Kamali Harris, jak i Donaldowi Trumpowi, ponieważ nie wiemy, kto będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych, a naprawdę bardzo chcemy wdrożyć ten plan – dodał Zełenski.

Generał Ołeksandr Syrski, występując online na forum "Ukraina 2024. Niepodległość" w Kijowie, powiedział, że Rosja przerzuciła do obwodu kurskiego 30 tys. żołnierzy z Ukrainy. - Oczywiście, operacja kurska (doprowadziła do) przekierowania znacznej liczby sił wroga. W tej chwili możemy stwierdzić, że około 30 tys. (rosyjskich) żołnierzy zostało już skierowanych na kierunek kurski. Liczba ta stale rośnie - zaznaczył Syrski.

Zauważył, że jednym z zadań operacji ofensywnej na kierunku kurskim "było odwrócenie znacznych sił wroga z innych kierunków, przede wszystkim pokrowskiego i kurachowskiego".

- Obecnie nadal posuwamy się naprzód, zadając rosyjskim wojskom wymierne straty w ludziach i sprzęcie. Dotąd przejęliśmy kontrolę nad 1294 kilometrami kwadratowymi terytorium. Znajduje się na nim 100 miejscowości - oświadczył generał.

Powiedział, że operacja kurska została rozpoczęta 6 sierpnia przez Ukrainę w celu stworzenia strefy bezpieczeństwa, powstrzymania ostrzału ze strony Rosji, ochrony obiektów cywilnych w obwodzie sumskim, a także wyprzedzenia wroga, który planował tam działania ofensywne.

- Sytuacja na kierunku pokrowskim jest dość trudna. W ostatnich tygodniach każdego dnia dochodziło średnio do ponad 50 starć zbrojnych. Wróg wykorzystuje swoją przewagę w sile żywej, broni i sprzęcie wojskowym, a także aktywnie wykorzystuje artylerię, lotnictwo i pojazdy opancerzone. Działania ofensywne prowadzone są głównie przez grupy szturmowe piechoty - powiedział dowódca.

Przypomniał, że wróg próbuje przejąć autostradę Konstantynówka-Pokrowsk, aby zakłócić połączenie logistyczne Sił Obronnych Ukrainy.

- Siły Obronne robią wszystko, co możliwe, aby powstrzymać natarcie wroga. Każdego dnia na tym kierunku nasi żołnierze rozbrajają średnio do 300 okupantów, aktywnie prowadzone są prace nad wyposażeniem inżynieryjnym dla naszych pozycji, linii obronnych. Sytuacja, pomimo swojej złożoności, jest pod naszą kontrolą - zaakcentował dowódca.

- Każdego dnia na tym kierunku (pokrowskim - PAP) toczą się zacięte walki, jest to strefa, której poświęcamy szczególną uwagę. Na tym kierunku koncentrujemy również nasze główne siły i środki - oświadczył Syrski.

Atom ma uratować Ukrainę. "Kraj stoi w obliczu najcięższej zimy w historii kraju". Plan budzi kontrowersje

- To nie jest okupacja - podkreślił Zełenski, mówiąc o operacji kurskiej podczas forum w Kijowie. - To operacja obronna. Tworzymy strefę buforową, by zapobiec okupacji naszych ziem. Oni już teraz okupują 27 proc. naszego terytorium, a my robimy wszystko, co możemy, by nie zajęli więcej. Nie dokonujemy aneksji żadnych terenów - podkreślił.

Ukraina jest wdzięczna za pomoc, jakiej Polska udziela jej od początku rosyjskiej inwazji, jednak obecnie uwaga rządu w Warszawie, jeśli chodzi o potrzeby obronne Kijowa, nieco osłabła — oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaapelował o przekazanie samolotów myśliwskich MiG-29.

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi oświadczył we wtorek po przeprowadzeniu inspekcji w Kurskiej Elektrowni Atomowej na zachodzie Rosji, że istnieje tam ryzyko "incydentu nuklearnego", a sytuacja jest poważna.

"W pobliżu pojawiło się ryzyko możliwego incydentu nuklearnego" - ostrzegł cytowany przez Reutersa Grossi, odnosząc się do walk toczących się w obwodzie kurskim.

Jak dodał, Kurska Elektrownia Atomowa działa "prawie jak w normalnych warunkach", lecz - zaznaczył - to sprawia, że sytuacja jest jeszcze bardziej niebezpieczna.

Szef MAEA, który przybył do Kurskiej Elektrowni Atomowej we wtorek, zwrócił uwagę, że obiekt nie ma kopuły ochronnej, dlatego jest "bardzo narażony". Żadna elektrownia atomowa nie może stać się przedmiotem działań wojennych - podkreślił.

W ocenie Grossiego przyrównywanie sytuacji w elektrowni w obwodzie kurskim do katastrofy w Czarnobylu w 1986 r. to "wyolbrzymianie".

Wcześniej agencja Reutera napisała, że w mieście Kurczatow, w którym znajduje się Kurska Elektrownia Atomowa, we wtorek po południu na chwilę zawyły syreny alarmowe ostrzegające przed nalotem.

Ukraińskie Siły Powietrzne użyły odrzutowców F-16 w ramach obrony przed rosyjskim zmasowanym atakiem rakietowym i dronowym 26 sierpnia, potwierdził prezydent Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej.

26 sierpnia Rosja zaatakowała 15 z 24 obwodów Ukrainy, wystrzeliwując ponad 200 pocisków rakietowych i dronów w ramach największego w historii ataku z powietrza na Ukrainę.

Ataki uderzyły w kilka obiektów cywilnych, energetycznych i paliwowych, w tym w tamę w Kijowie, będącą częścią Kijowskiej Elektrowni Wodnej, zabijając siedem osób i raniąc co najmniej 47 innych.

Ukraina zestrzeliła 102 rakiety i 99 dronów ze 127 rakiet i 109 dronów wystrzelonych przez Rosję podczas porannego ataku.

F-16 dały „bardzo dobry wynik”, powiedział dziennikarzom Zełenski. - W ramach tego ogromnego ataku zestrzeliliśmy kilka rakiet i dronów z pomocą F-16 - mówił.

- Dziękujemy naszym partnerom za dostarczenie nam F-16. Oczywiście to nie wystarczy, nie mamy ich wiele i nadal musimy szkolić pilotów - dodał Zełenski.

Ukraina otrzymała swoje pierwsze F-16 na początku sierpnia, rok po tym, jak jej sojusznicy utworzyli koalicję myśliwców, aby zapewnić Ukrainie szkolenia i samoloty.

Kijowowi obiecano co najmniej 79 F-16 z Holandii, Danii, Norwegii i Belgii. Według doniesień, Ukraina otrzymała do tej pory dziesięć samolotów - przypomina The Kyiv Independent. Oczekuje się, że F-16 wzmocnią ukraińskie zdolności obrony powietrznej, a głównodowodzący Ołeksandr Syrski skomentował 4 sierpnia, że przybycie odrzutowców spowoduje „więcej zestrzelonych pocisków”.

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko powiedział, że ktoś rzekomo doradzał mu, aby odwrócił się od Rosji i stanął po stronie Ukrainy w walce z agresorem.

Na stronie prezydenta Białorusi zamieszczono relację ze spotkania z przedstawicielami związku nauczycieli. Łukaszenko poruszył również temat wojny w Ukrainie.

- Żyjemy w bardzo trudnych czasach. Nie mówię o wojnie toczącej się na południu. O tym, co szykują przeciwko nam ci szaleńcy z Zachodu. Musimy mieć to na uwadze. To, co musimy zrobić w tej sytuacji, to odwrócić kraj, tego giganta (mała Białoruś nie jest taka mała, gdy traktuje się ją jako całość), z Zachodu na Wschód. Trzeba zapewnić sobie akceptację na Wschodzie. Dzięki Bogu, jesteśmy w stanie to zrobić, ale to najtrudniejsza praca. Chcę, abyście zrozumieli, że kraj jest w bardzo trudnej sytuacji, jest to kwestia „albo-albo” - podkreślił Łukaszenko.

- Teraz nam się doradza, rzuca z boku (wszystko się na mnie wylewa): „Cofnijcie się tutaj, zwolnijcie tam”. Tak zaczynają, a kończą: „Dlaczego nie spluniecie na tę Rosję, dlaczego nie odwrócicie się do niej plecami? Idźmy na wojnę z Ukrainą przeciwko Rosji. I sprowadzimy wojska NATO na granicę pod Smoleńskiem”. Do tego dochodzi. Dziś otrzymuję propozycje ze wszystkich stron, których w 99 proc. nie możemy zaakceptować. Dlatego chcę, abyście zrozumieli sytuację, w której żyjemy. To wszystko, co mogę powiedzieć. (...) Róbcie swoje, a ja będę robił swoje razem z moimi kolegami w rządzie, najwyższymi urzędnikami - powiedział.

"Jak zwykle, Łukaszenko nie sprecyzował, kto dokładnie mu to oferuje [wspólną walkę przeciwko Rosji - red.], ani nie podał żadnych innych szczegółów" - zauważa Ukrainska Prawda.

W czasie poniedziałkowego zmasowanego ataku co najmniej sześć rosyjskich dronów wleciało na teren Białorusi - donosi grupa monitoringowa “Biełaruski Hajun”.

Dlaczego Ukraińcy szturmują rosyjską granicę na kolejnym, tym razem biełgorodzkim odcinku? — Ukraińcy bardzo ryzykują, ale ich intencja jest jasna. Chcą zmusić Rosjan do zużycia rezerw z głównych kierunków, czyli z centralnego Donbasu. Ale Putin będzie się przed tym bronił rękami i nogami. Woli używać poborowych, byle nie osłabić centralnego uderzenia w Donbasie. Tam sytuacja jest dla Ukraińców najgorsza od drugiej fazy wojny — mówi Onetowi płk Piotr Lewandowski. CZYTAJ WIĘCEJ.

Tak wyglądają kierunki rosyjskiego natarcia na wschodzie Ukrainy.

Jens Stoltenberg zwołał na prośbę Kijowa posiedzenie Rady Ukraina-NATO. Ma ono odbyć się jutro - w środę, 28 sierpnia.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zwoła na środę spotkanie rady NATO-Ukraina z inicjatywy Kijowa - poinformowała rzeczniczka Sojuszu Północnoatlantyckiego Farah Dakhlallah. Dodała, że spotkanie odbędzie się na szczeblu ambasadorów.

"Minister obrony Ukrainy Rustem Umerow w rozmowie wideo ma poinformować sojuszników o sytuacji na froncie i priorytetowych potrzebach" Kijowa - napisała w mailowym oświadczeniu Dakhlallah.

Rada NATO-Ukraina została powołana w ubiegłym roku, aby poprawić komunikację i koordynację działań między krajami NATO a Ukrainą.

"Jutrzejsze spotkanie odbędzie się po tym, gdy Rosja przeprowadziła silny ostrzał wymierzony w cywili i infrastrukturę krytyczną" - przekazała Dakhlallah. Dodatkowo przypomniała, że NATO wsparło ukraińską obronę powietrzną i będzie dalej wspierać obronę Ukrainy.

Były bokser reprezentacji Ukrainy Denis Jaszczuk zginął na wojnie z Rosją. Występował w wadze 52 kg, znany był także z walk w drużynie "Ukraińskich Atamanów".

Sportowiec był wychowankiem klubu „Maksim” w mieście Niecieszyn.

"Ukraińscy Atamani" to półprofesjonalna drużyna bokserska, która została utworzona w 2012 roku przez ukraińską federację w celu występów w popularnej serii World Series Boxing. Do "Atamanów" należał m.in. Ołeksander Usyk, aktualny mistrz świata wagi ciężkiej, który posiada pasy federacji WBA, WBC, IBF oraz WBO.

Ok. godz. 19 czasu miejscowego (18 czasu polskiego) Rosjanie ostrzelali z drona mieszkańców wsi Kindijka pod Chersoniem. Ucierpiało dwóch mężczyzn - 39-latek i 65-latek. Mają obrażenia klatki piersiowej.

W mieście Pokrowsk w obwodzie donieckim wprowadzono długą godzinę policyjną. Od teraz będzie ona trwała 20 godzin. Odpowiedni rozkaz został podpisany przez szefa donieckiej obwodowej administracji wojskowej, Wadima Filaszkina.

Filaszkin wskazał, że zmiany w godzinie policyjnej w Pokrowsku wejdą w życie 28 sierpnia. Ograniczenia w ruchu będą obowiązywać od 15:00 do 11:00.

Rosjanie rzucili się do ucieczki z okupowanego Krymu po zapowiedzi Kijowa, że ukraińskie wojsko zamierza zniszczyć most Krymski — twierdzi Denys Czystykow, zastępca stałego przedstawiciela prezydenta Ukrainy na półwyspie. Ukraiński urzędnik mówi, że świadczą o tym korki na drogach prowadzących z Krymu.

To bardzo dobrze, że Ukraińcy zaskakują, że Putin nie wie, skąd przyjdzie następne uderzenie i w jakiej sile. Ukraińska operacja na terenie Rosji to kryzys informacyjny, polityczny i psychologiczny dla Rosji - ocenił szef MSZ Radosław Sikorski.

Sikorski we wtorek w Polsat News został zapytany o trwającą operacją wojsk ukraińskich w rosyjskim obwodzie kurskim oraz o doniesienia, wedle których żołnierze ukraińscy mieli pojawić się także w drugim obwodzie położonym przy granicy z Ukrainą - biełgorodzkim.

- Myślę, że Rosja jest w szoku, że przestaje wierzyć w oficjalną propagandę. Wydaje mi się, że prezydent Putin udaje, że to nie jest wielki kryzys, bo chce za wszelką cenę do granicy dojść do obwodów ługańskiego i donieckiego (to obecnie główne kierunki rosyjskiego natarcia na terenie Ukrainy - PAP). Ale to jest kryzys informacyjny, polityczny, psychologiczny dla Rosji. Wydaje mi się, że Ukraińcy sprytnie i bardzo odważnie wykonują operację, która już osiągnęła niektóre cele, a może osiągnąć ich cel taktyczny jak ja go widzę - czyli zmusić Rosjan do przerzutu sił - ocenił Sikorski.

Jak podkreślił, "oczywiście nie wiemy - bardzo dobrze, że nie wiemy - jakie są ukraińskie plany". - To, że tę operację w regionie kurskim udało się utrzymać w tajemnicy, w odróżnieniu od zeszłorocznej kontrofensywy, było częścią jej sukcesu. Więc bardzo dobrze, że Ukraińcy zaskakują, że Putin nie wie, skąd przyjdzie następne uderzenie i w jakiej sile - powiedział. Dopytywany, czy polskie władze i sojusznicy mieli zawczasu informacje o ukraińskich planach, Sikorski zaprzeczył.

Szef MSZ został także zapytany o niedawną wypowiedź republikańskiego kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa, który stwierdził, że sojusznicy z NATO powinni wydawać co najmniej 3 proc. swojego PKB na zbrojenia, by móc liczyć na wsparcie USA. W odpowiedzi Sikorski przypomniał, że z takim pomysłem wyszedł już kilka miesięcy temu prezydent Andrzej Duda.

- Ja uważam ten pomysł za ryzykowny. Ledwie większość krajów weszło na 2 proc. PKB, a już stawiamy poprzeczkę wyżej - stwierdził Sikorski. - Jeżeli Donald Trump mówi, że jeżeli tych, którzy wydają mniej niż on mówi nie będzie bronił, no to powyżej pułapu 3 proc. są USA, Polska i Grecja. Naprawdę chcemy takiego sojuszu? - dodał.

Nie dziwię się prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że apeluje o większą pomoc, bo taka jest jego rola. Ale naszą rolą jest podejmować decyzje zgodne z interesem państwa polskiego. I takie dzisiaj podejmujemy — powiedział PAP wicepremier, szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, odpowiadając na dzisiejszy apel Zełenskiego o przekazanie Ukrainie polskich myśliwców MiG. Jak dodał szef MON, dzisiaj wszystkie rzeczy, które mogliśmy przekazać na rzecz Ukrainy, przekazaliśmy.

Polska po dwóch latach anulowała kontrakt na dostawę pocisków artyleryjskich 155 mm z Republiki Południowej Afryki. RPA wstrzymały wysyłkę broni, bo, jak wyjaśnia Ezra Jele, szef sekretariatu południowoafrykańskiej instytucji rządowej nadzorującej kontrakty zbrojeniowe, obawiała się, że zostaną one wysłane do Ukrainy.

Poszukiwania rosyjskiego obiektu powietrznego, który wleciał na terytorium Polski i zniknął z radarów, zostały przerwane, będą wznowione w środę rano – poinformował we wtorek PAP Rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) ppłk Jacek Goryszewski.

Żołnierze głównie Wojsk Obrony Terytorialnej, szukają od poniedziałku niezidentyfikowanego obiektu powietrznego na terenie gminy Tyszowce (Lubelskie), położonej w linii prostej ok. 30 km od granicy z Ukrainą.

Szef SGWP gen. Wiesław Kukuła rozmawiał we wtorek telefonicznie z przewodniczącym Komitetu Wojskowego NATO adm. Robem Bauerem m.in. o sytuacji bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO w związku z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie - poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. Jak przekazano, "kluczowym tematem rozmów była sytuacja bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO w związku z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie"."Podczas rozmowy omówiono także sytuację bezpieczeństwa w Polsce, w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej" - podkreślono.

W ciągu ostatnich 24 godzin siły rosyjskie miały zająć teren o powierzchni 24 km kw.

Pojawiają się doniesienia, że siły ukraińskie opuściły wschodnią Hrodiwkę i wycofały się za rzekę Kazennyj Toreć

Siły rosyjskie miały wkroczyć do Sełydowa w obwodzie donieckim

Siły rosyjskie zbudowały rzekomo kolejny most pontonowy na rzece Sejm w obwodzie kurskim. Znajduje się on zaledwie 2 km od uszkodzonego mostu stacjonarnego, który został wcześniej uszkodzony przez siły ukraińskie.

Pojawiają się doniesienia o zauważeniu dużej liczby ukrańskich dronów nad obwodami lipieckim, tambowskim i woroneskim w Rosji

Od jesieni 2022 r. Hiszpania przeszkoliła ponad 5 tys. ukrańskich żołnierzy, a w szkoleniu wzięło udział około 2 tys. 500 hiszpańskich instruktorów — poinformowała minister obrony Hiszpanii Margarita Robles podczas spotkana z ukraińskimi żołnierzami szkolącymi się w mieście Toledo.

Zgłoszono co najmniej dwie eksplozje w Rossoszu w obwodzie woroneskim w Rosji. Kilka dronów zostało zauważonych nad obwodami lipieckim, tambowskim, woroneskim i rostowskim, a niektóre z nich leciały w kierunku Ostrogożska. Obrona powietrzna została aktywowana w obwodzie lipieckim. Ostrzeżenie przed dronami zostało wydane dla obwodów Tula, Riazań, Niżny Nowogród i Republiki Mordowii, podają rosyjscy blogerzy na Telegramie.

Premier Indii Narendra Modi rozmawiał z prezydentem Rosji o swojej niedawnej wizycie w Kijowie, podkreślając zainteresowanie Indii pokojowym rozwiązaniem sytuacji w Ukrainie. "Rozmawiałem dziś z prezydentem Putinem. Omówiliśmy środki mające na celu dalsze wzmocnienie specjalnego i uprzywilejowanego partnerstwa strategicznego. Wymieniliśmy poglądy na temat konfliktu rosyjsko-ukraińskiego; podzielił się swoimi spostrzeżeniami z niedawnej wizyty w Ukrainie. Potwierdził zdecydowane zaangażowanie Indii we wspieranie szybkiego, trwałego i pokojowego rozwiązania konfliktu” - napisał indyjski przywódca na platformiie X (dawniej Twitter).

Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie coraz szybciej posuwają się naprzód w obwodzie donieckim. Wojska rosyjskie przejęły kontrolę nad wsią Nowotorec, na południe od rzeki Kazennyj Toreć, przygotowując się do wkroczenia do osady Hrodiwka. Na południe od Hrodiwki siły rosyjskie przejmują kolejne tereny w Nowohrodiwce. Zajęły miasto Mykołaiwka i posuwają się w kierunku wsi Suchyj Jar. Dalej na południe od Nowogródka siły rosyjskie zajęły wsie Maryniwka i Mychajliwka, posuwając się w kierunku Sełydowy.

Magazyn ropy naftowej rzekomo płonie po ataku dronów w rejonie kamieńskim w obwodzie rostowskim

Magazyn ropy naftowej i rafineria ropy naftowej zostały rzekomo uszkodzone i płoną w rejonie kamieńskim obwodu rostowskiego w Rosji w wyniku prawdopodobnego ataku rakietowego. Gubernator obwodu, Gołubiew, potwierdził, że przechwycono cztery drony i nie ma ofar. Uderzenie drona odnotowano w Morozowsku. Co najmniej trzy eksplozje odnotowano w Rostowie nad Donem.

W sieci pojawiają się nagrania przedstawiające rzekomo płonący skład ropy naftowej po ataku dronów w obwodzie rostowskim

Magazyn ropy naftowej i rafineria ropy naftowej zostały rzekomo uszkodzone i płoną w rejonie kamieńskim w obwodzie rostowskim w Rosji w wyniku prawdopodobnego ataku rakietowego i dronowego. Gubernator obwodu, Gołubiew, potwierdził, że przechwycono cztery drony, nie odnotowano ofiar.

Gubernator obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow poinformował o zagrożeniu rakietowym

Ukraińcy rzekomo zniszczyli rosyjski radar RLM-M kompleksu radarowego Nebo-SVU w obwodzie kurskim. Przybliżony koszt kompleksu to 100 mln dol.

Ukraińskie drony podpaliły kilka zbiorników ropy naftowej w magazynie Glubokinskaya w rosyjskim obwodzie rostowskim, podało w środę kilka rosyjskich kanałów Telegram. Gubernator Rostowa, Wasilij Gołubiew, napisał w poście na Telegramie, że cztery ukraińskie drony zostały zniszczone nad regionem, ale nie wspomniał o ataku na magazyn ropy, pisze Reuters

"Kanał Baza Telegram, który jest blisko związany z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa, poinformował, że trzy czołgi spłonęły po tym, jak dwa drony spadły na terytorium składu ropy. Reuters nie mógł niezależnie zweryfikować tych doniesień. Władze Ukrainy nie udzieliły komentarza" - informuje agencja Reuters.

Pojawiają się kolejne nagrania ukazujące rzekomo pożar w pobliżu składu ropy federalnej agencji Atlas Rosrezerv po ataku drona w rejonie kamieńskim w obwodzie rostowskim

Nagrania ukazujące rzekomy pożar rafinerii i składów ropy naftowej

Dziękujemy za śledzenie relacji na żywo. Relacja z kolejnego dnia wojny dostępna jest TUTAJ